Katarzyna Kilczuk. Potworna sprawa
Dziwimisie, 2022
Ojciec Lucka, badacz potworów zostaje niesłusznie aresztowany przez wojska króla. Chłopiec chce go uwolnić. Rusza z przyjaciółmi na misję odnalezienia potwora. Na każdym kroku spotkają ich jednak trudności. Gdy już znajdują potwora, okazuje się, że nie są w stanie się z nim porozumieć. A może pomoże w tym zaszyfrowana wiadomość w notatkach ojca?
Tymczasem okoliczni mieszkańcy zapadają na tajemniczą chorobę – niemożycę. Choroba dotyka także małą córkę króla. Lucek odkrywa, że kolejny raz, to właśnie potwór może okazać się pomocny i przynieść lekarstwo na chorobę. Jednak potwór został pojmany! Czy uda się chłopcu uwolnić potwora, wyleczyć mieszkańców i przekonać króla, by ten uwolnił jego ojca?
Jest to historia o przyjaźni, miłości, walce i pokonywaniu własnych lęków. Przede wszystkim to opowieść, z której czytelnik dowiaduje się, że nie należy oceniać po pozorach oraz że cechy, których w sobie nie lubimy, mogą nieoczekiwanie stać się naszymi atutami.
Premiera: 25 stycznia 2022 r.
Przeczytajcie, co Kasia mówi o sobie:
Kiedy byłam dzieckiem, chciałam zostać:
weterynarzem lub chirurgiem
Moje źródło inspiracji to:
dzieciństwo na wsi oraz rozmowy z moimi dziećmi
Dla przyjemności czytam:
i czytam. A w przerwach słucham audiobooków.
Długopis czy klawiatura?
Trudno byłoby mi żyć i pisać bez komputera, ale stos zeszytów z pierwszymi pomysłami i tuzin ulubionych długopisów to moje talizmany ;).
Moje największe pisarskie marzenie:
Słyszeć od czytelników, że czekają na wiecej moich historii.
Książka, ebook, czy audiobook?
Zdecydowanie papier. Szelest kartek, zapach farby drukarskiej i cudowna okładka… bezkonkurencyjne!
Moje nieliterackie hobby to:
siatkówka i bieganie. Jestem półmaratonką.
Sukces to dla mnie:
uśmiech na twarzy i spokój w głowie tuż przed zaśnięciem i zaraz po obudzeniu się.
Na kolacje poszłabym z:
moim mężem. Nareszcie sami!
O mnie w 5 zdaniach:
Zakręcona romantyczka. Dziecko w ciele kobiety. Empatyczna do granic możliwości. Troskliwa mama. Czepiająca się żona.