Emilia Teofila Nowak, “Hotel Aurora”
Wydawnictwo Szara godzina, 2022
Wznowienie Hotelu Aurora z nową okładką!
Marzenia potrafią być niebezpieczne!
Antonina, na prośbę Grażyny, postanawia udać się w rodzinne strony przyjaciółki. W malowniczych Sudetach rozpoczyna swoją pierwszą pracę w podupadającym hotelu Aurora. Już w trakcie podróży poznaje przystojnego pisarza, który od pierwszego wejrzenia kradnie serce dziewczyny. W hotelu zaś spotyka Mariana, ojca Grażyny, który z powodu choroby nie daje sobie już sam rady z prowadzeniem biznesu.
Czy w walce ze złym losem jesteśmy bezsilni? A może wystarczy jedna, charakterna osoba, by odmienić przeznaczenie?
“Hotel Aurora” to ponadczasowa, tragikomiczna opowieść o niszczycielskiej sile pragnień, o więziach między ludźmi – często toksycznych. O tym, że świat dla każdego z nas jest zupełnie innym miejscem, a także hołd dla odwagi i nadziei na to, że prawda i miłość zawsze zwyciężają.
Premiera: 21 kwietnia 2022
http://www.szaragodzina.pl/ksiazki/zapowiedzi/ksiazka/121.html
Co Emilia mówi o sobie?
Przeczytajcie
- Kiedy byłam dzieckiem, chciałam zostać…
czarodziejką. A że pisanie ma w sobie sporo z magii, zwłaszcza pisanie kreatywne, to chyba się udało.
- Moje źródło inspiracji to…
źródło. Wnikam w siebie, czuję przepływającą energię i staram się oddać ją jak najlepiej za pośrednictwem edytora tekstowego.
- W moich książkach najbardziej lubię…
humor. W “Hotelu Aurora” jest mnóstwo zabawnych sytuacji, wiążących się często z tematami, z których w Polsce rzadko się śmiejemy, bo brak nam do nich dystansu, np. z erotyki. Erotyka też mi się w mojej drugiej powieści bardzo podoba. A jeśli chodzi o pierwszą książkę, “Piromanów”, to lubię mnóstwo odwołań do literatury. To książka napisana zdecydowanie dla młodych pisarzy.
- Dla przyjemności czytam…
Dla przyjemności czytam. Czytam dla przyjemności. Tutaj nic nie trzeba dopisywać. Taka jest prawda. Lakoniczna, ale autentyczna.
- Gdybym mogła zostać bohaterem książki, byłaby to…
bohaterka. Pewnie byłabym Candy Quackenbush z serii książek o świecie Abaratu Clive’a Barkera.
- Długopis czy klawiatura?
Klawiatura, bo jest szybsza.
- Moje największe pisarskie marzenie…
moje książki mają czytelników, a dzięki nim moi bohaterowie mogą naprawdę żyć w czytelniczej wyobraźni.
- Książka, ebook, czy audiobook?
W łóżku przed zaśnięciem: książka. W podróży: ebook. W trakcie biegania: audiobook.
- Moje nieliterackie hobby to
sport i podróże.
- Sukces to dla mnie
ułuda. Nie lubię tego słowa. Zostało stworzone przez wielkie korporacje, by ludzie pracowali jeszcze szybciej i wydajniej. Jeśli miałabym zdefiniować moje prywatne pojęcie szczęścia, byłaby to harmonia.
- Na kolację poszłabym z…
Mietczyńskim, o ile zostałby weganem.
O mnie w 5 zdaniach
Jestem piękna. Jestem mądra. Jestem pisarką. Czuję radość. Jestem.