Ewelina Matuszkiewicz “Biały latawiec”
Wydawnictwo Skarabeusz, 2017
Czy da się zacząć wszystko od nowa?
Co jest wart związek oparty na kłamstwie?
Czy można ujawnić powierzone tajemnice?
Słoneczny dzień w Kozienicach, uroczym miasteczku z chlubną przeszłością i uroczymi mieszkańcami. W południe rusza procesja Bożego Ciała. Pół miasteczka widzi jak młoda bibliotekarka w różowej sukience biegnie do lasu razem z mężczyzną, o którym niewiele wiadomo. Ona jest pierwszy raz zakochana, on ma swoje plany. Ścieżka, którą podążają, prowadzi ich do miejsca ukrytego przed intruzami.
Do opuszczonego domu przy ulicy Topolowej wprowadziła się kobieta, która porzuciła swoją karierę w Warszawie i postanowiła zacząć wszystko od nowa w rodzinnym mieście swoich dziadków. Wśród rupieci i śmieci być może znajdzie dokumenty, których nikt nie powinien nigdy ujawnić…
Elegancki prawnik od lat czeka aż będzie mógł ogłosić, z kim jest związany. Cierpliwie organizuje sekretne schadzki, gotowy czekać tyle, ile będzie trzeba. Ale czy faktycznie tak jest? Zwykłe drobiazgi urastają do problemów, ale to nic w porównaniu, czego Paweł dowiaduje się o swoim kochanku…
Emerytowana nauczycielka przygotowuje spotkanie brydżowe, na którym jak zawsze zostaną omówione najważniejsze sprawy Kozienic.
Nadciąga burza i nic już nie będzie takie samo jak wcześniej.
Bohaterom tej opowieści towarzyszą znane piosenki nadawane w lokalnym radiu. W ulubionej audycji mieszkańcy Kozienic usłyszą opowieść, którą wstrząśnie życiem całego miasteczka.
Źródło opisu: Wydawnictwo Skarabeusz
Co Ewelina mówi o sobie?
- Kiedy byłam dzieckiem, chciałam zostać:
Miałam wiele pomysłów i długo szukałam tego właściwego. Ale zawsze wiedziałam, że będzie to zajęcie związane z książkami i ludźmi.
- Moje źródło inspiracji to:
To, co dzieje się tu i teraz, czyli codzienne życie oraz wspomnienia i opowieści rodziny, przyjaciół, czasem nieznajomych.
- W moich książkach najbardziej lubię:
Bohaterów. Każdy z nich ma w sobie coś wartościowego i dla mnie ważnego.
- Dla przyjemności czytam:
Zazwyczaj czytam kilka książek równocześnie i jest to zestaw, w którym mieszają się różne gatunki i autorzy, klasyka i rzeczy zupełnie nowe. Lubię czytać klasyczne wielkie powieści i kobiece opowieści w kolorowych okładkach. Czytam dzienniki i listy pisarzy (ale nie przepadam za wspomnieniami). Moja ulubiona półka to książki o czytaniu, pisaniu i księgozbiorach. Regularnie sięgam po poezję. Lubię też książki tematyczne – botaniczne, kulinarne, atlasy i albumy. Nie czytam reportaży i to jest chyba jedyne wykluczenie.
- Gdybym mogła zostać bohaterem książki, byłby to:
Guliwerem, Polyanną albo Kotem w butach. Bardzo chętnie też zamieszkałabym w świecie powieści Erica Malpassa, autora „Od siódmej rano”.
- Długopis czy klawiatura?
Pióro! A później edytor tekstu.
- Moje największe pisarskie marzenie:
Ha! Brak!
- Książka, ebook, czy audiobook?
Wydanie papierowe. Mam czytnik, ale korzystam z niego bardzo sporadycznie.
- Moje nieliterackie hobby to:
Botanika. Codziennie spędzam chociaż chwilę w swoim ogrodzie, zbieram książki o tej tematyce, bardzo lubię też wzory z motywem roślinnym.
- Sukces to dla mnie:
Usatysfakcjonowani czytelnicy.
- Na kolacje poszłabym z:
Zamiast kolacji w miłym towarzystwie wolałabym spędzić miesiąc na końcu świata. Każdy, kto pisze, zrozumie to pragnienie.
O mnie w 5 zdaniach☺
Urodziłam się w Radomiu, od zawsze czuję się związana z Kozienicami, stąd pochodzi rodzina mojej mamy. Od lat zbieram rodzinne historie i zapisuję je dla swoich bliskich. Mieszkam w Warszawie z rodziną, mam dwóch synów i kota rezydenta. Niezależnie od pogody raz w roku muszę zobaczyć polskie morze. Zbieram zdjęcia błękitnych kamienic w miastach, które zwiedziłam oraz filiżanki do espresso.