Autystyczny Świat Tymka

1054582-352x500

Autystyczny Świat Tymka

Novae Res,  2023


Opowieść o blaskach i cieniach dzieciństwa z autyzmem.
Tymek jest sześciolatkiem ze spektrum autyzmu, który pasjonuje się pojazdami i ruchem drogowym. Jego plan dnia nie różni się od tego znanego większości przedszkolaków: poranne wstawanie, pobyt w przedszkolu, wieczory spędzane z rodziną. Tymka wyróżnia jednak sposób, w jaki próbuje zrozumieć otaczającą go rzeczywistość i innych ludzi. To utrudnia mu odnalezienie swojego miejsca wśród rówieśników. Wejdźcie do jego świata, a dowiecie się, z jakimi wyzwaniami musi się zmierzyć. Autystyczny świat Tymka to ważna opowieść o tolerancji, zrozumieniu i poszukiwaniu akceptacji. Jej pierwsza część pozwala lepiej poznać rzeczywistość, w jakiej funkcjonuje sześciolatek, druga natomiast daje możliwość zapoznania się z notatkami tworzonymi przez wychowawczynię chłopca. To właśnie te zapiski przydadzą się szczególnie nauczycielom, pedagogom specjalnym i psychologom jako przykład dobrych praktyk.


 Ankieta absolwentki

 

Kiedy byłam dzieckiem, chciałam zostać:
lekarzem, zawsze miałam potrzebę opiekowania się innymi i znajdowania rozwiązań w sytuacjach problemowych.
 333915954_719399803293938_4036840099424432667_n

 

Moje źródło inspiracji to:
podróże małe i duże, ale też miejsce pracy, książki, filmy, moje hobby, spotkania z ciekawymi ludźmi, udział w takich wydarzeniach jak noc muzeów, wizyta w parku iluminacji, spotkanie koła gospodyń wiejskich czy niedzielny spacer z przewodnikiem po Poznaniu szlakiem Bambrów;) Jednym słowem – WSZYSTKO! Mam oczy i uszy szeroko otwarte:)

W moich książkach najbardziej lubię:

Póki co moja twórczość skierowana jest do dzieci (5-9 lat). Stosuję formę dość przewrotną, pozbawioną infantylności, bazuję na skojarzeniach, uczę. Traktuje mojego czytelnika z całą należną mu powagą. Najbardziej chyba lubię nieoczywistość postaci: rycerza, który nie chce walczyć, królową, która chodzi w dżinsach. Dużo przekory, wiele powodów do dyskusji- to lubię najbardziej.

Długopis czy klawiatura?

Przekonałam się do klawiatury, przepisywanie jest jednak żmudne i potrafi zabić radość tworzenia. Szybkie pomysły zapisuję jednak w notatniku, żelowym długopisem (koniecznie) lub nagrywam dyktafonem w telefonie.

Moje największe pisarskie marzenie:

Jedno- żeby dzieci i dorośli chcieli czytać to co napiszę.
Sukces to dla mnie:

Moje osobiste wewnętrzne poczucie, że znów się czegoś nauczyłam, rozwinęłam, osiągnęłam zamierzony cel, pokonałam trudności.

Książka, ebook, czy audiobook?

Zdecydowanie książka. Nie ma to jak zapach dopiero co wydrukowanego egzemplarza, skrzypienie okładki podczas otwierania, szelest kartek, przyjemnie chłodne, gładkie strony lub wręcz odwrotnie ciepłe, miękkie, delikatnie chropowate. Książka jest dla mnie organizmem, zapisane słowa mogę widzieć, ale też usłyszeć, dotknąć, podkreślić, zapisać komentarz. Na półce w domu trzymam książki, które wywarły na mnie największe wrażenie. Często siadam i po prostu na nie patrzę.

 

Moje nieliterackie hobby to:
wycieczki/spacery solo w różnych regionach Polski (ważne jest dla mnie świadome podróżowanie, zapoznaje się z historią regionu i ludzi, którzy go
zamieszkiwali/zamieszkują), szydełkowanie, szycie na maszynie, wszelkiego typu rękodzieło: makrama, świeczki, mydełka, decoupage. Próbuję też grać na pianinie i saksofonie.
Dla przyjemności czytam:

głównie książki obyczajowe, chętnie z wątkiem kryminalnym, romantycznym lub dramatycznym, ale też książki podróżnicze.

Gdybym mogła zostać bohaterem książki, byłby to Winnetou (honorowy, nieustraszony, walczy o sprawę, przystojny;). Czy ktoś go jeszcze pamięta? :)

Na kolację poszłabym z:

Meridą Waleczną, siedmioma krasnoludkami i Vajaną. Dziewczyny dlatego, że są silnymi postaciami kobiecymi. Lubię takie babki:) A krasnoludki stanowią po prostu zabawną ekipę;).

Jak łącze pisanie z życiem zawodowym i prywatnym?

Nie mogę narzekać na brak czasu na pisanie. Moje dzieci są już pełnoletnie, prowadzona przeze mnie firma jest stabilna. Mogę powiedzieć, że zajmuje się rozwojem warsztatu pisarskiego niemalże codziennie. Nie ma z góry ustalonego momentu, ale jest czas. Najczęściej nie muszę go wydzierać kosztem pracy czy rodziny.

Jakie emocje towarzyszą mi w związku z wydaniem książki?

Bardzo skrajne. Jest i euforia i strach. Radość, bo znalazło się wydawnictwo, obawa, bo przeczytają i ocenią to inni. Mam jednak taką pewność, że to co wypuściłam w świat, to coś co na ten moment jest najlepszą możliwą wersją mojej twórczości. Za rok, dwa, mój warsztat będzie pewnie lepszy i wtedy też moja twórczość będzie inna.

CLOSE
CLOSE