Brudne sprawki wujaszka Hana
Planeta Czytelnika, 2023
Nazwać znaczy oswoić, dlatego mówią o nim wujaszek Han.
Może nie jest złem wcielonym, ale wie, komu należy się nagroda, komu kara. Pociąga za sznurki spraw przyziemnych i niczym niewyjaśnionych, ale żadna nie spędza mu snu z powiek. Ale kim jest tak naprawdę? Koszmarnie bogatym oligarchą, wybrańcem bogów czy może kolejną miejską legendą?
Wujaszek Han przewija się w tle, czyha w mroku jak koszmar. Ma ludzi od tego, by nie hańbić się pracą. Poznaj dziewięć opowieści o sprawach, w których być może maczał palce. Historie zemsty zza grobu, ludobójstwa, spotkania z bytem pozaziemskim. Przypadki opętania taoistycznego, wędrówki przez kręgi piekielne, zbrodni w afekcie, oraz zauroczenia demonem. A wszystko w atmosferze gęstej i zawiesistej jak ostry sos. No co? Tam skąd podobno pochodzi wujaszek to jedyny słuszny smak.
Kiedy byłam dzieckiem, chciałam zostać:
3P: pasterzem, paleontologiem, a potem pisarką.
Moje źródło inspiracji to:
podróże, ciekawostki historyczne, legendy miejskie, wszystko co udało mi się podejrzeć i podsłuchać.
W moich książkach najbardziej lubię:
to, że czasem bohaterowie zaczynają mnie sami prowadzić przez opowieść.
Długopis czy klawiatura?
Zdecydowanie klawiatura. Ręcznie tylko niezbędne notatki.
Moje największe pisarskie marzenie:
być dumną matką wielu książek
Sukces to dla mnie:
poczucie, że przekazałam coś więcej niż wartką akcję i ciekawe wątki
Książka, ebook, czy audiobook?
Do czytania najchętniej książka, ale z braku czasu najczęściej audiobook.
Moje nieliterackie hobby to:
boks, podróże, dziwne kwerendy
Dla przyjemności czytam:
książki napisane melodyjnym i ciekawym językiem, gatunek nie ma znaczenia
Gdybym mogła zostać bohaterką książki, byłaby to
Ryfka Kij, Scarlet O-Hara albo Yennefer.
Na kolację poszłabym z:
kimkolwiek, kto jest ciekawym rozmówcą.
Jak łącze pisanie z życiem zawodowym i prywatnym:
Każdą wolną chwilę wykorzystuję na pisanie. Staram się, żeby pisać chociaż parę słów codziennie, więc czasem ta godzina czy pół w przerwie musi wystarczyć. W wypadku “Brudnych sprawek wujaszka Hana” można powiedzieć, że łączę z pisaniem również doświadczenie z pracy i studiów (3,5 roku życia w Azji).
Jakie emocje towarzyszą mi w związku z wydaniem książki:
Zdecydowanie pozytywne, bo długo czekałam na ten moment i otrzymuję wiele interesujących opinii od czytelników.