Ewelina Matuszkiewicz „Noc komety”
Wydawnictwo Skarabeusz, 2018
Czy istnieje uniwersalna recepta na udany związek?
Czy warto wszystko poświęcić dla rodziny?
Czy realizację marzeń można odłożyć na później?
W grudniowe popołudnie zdesperowana kobieta porzuca dotychczasowe życie, aby odnaleźć męża, który kilka lat wcześniej wyemigrował w poszukiwaniu lepszej pracy. Jej decyzja budzi wiele emocji wśród mieszkańców miasteczka, a skromny pawilon, w którym prowadziła drogerię, czeka na nowego najemcę.
Źródło opisu: Wydawnictwo Skarabeusz
Co Ewelina mówi o sobie?
- Kiedy byłam dzieckiem, chciałam zostać:
Miałam wiele pomysłów i długo szukałam tego właściwego. Ale zawsze wiedziałam, że będzie to zajęcie związane z książkami i ludźmi.
- Moje źródło inspiracji to:
To, co dzieje się tu i teraz, czyli codzienne życie oraz wspomnienia i opowieści rodziny, przyjaciół, czasem nieznajomych.
- W moich książkach najbardziej lubię:
Bohaterów. Każdy z nich ma w sobie coś wartościowego i dla mnie ważnego.
- Dla przyjemności czytam:
Zazwyczaj czytam kilka książek równocześnie i jest to zestaw, w którym mieszają się różne gatunki i autorzy, klasyka i rzeczy zupełnie nowe. Lubię czytać klasyczne wielkie powieści i kobiece opowieści w kolorowych okładkach. Czytam dzienniki i listy pisarzy (ale nie przepadam za wspomnieniami). Moja ulubiona półka to książki o czytaniu, pisaniu i księgozbiorach. Regularnie sięgam po poezję. Lubię też książki tematyczne – botaniczne, kulinarne, atlasy i albumy. Nie czytam reportaży i to jest chyba jedyne wykluczenie.
- Gdybym mogła zostać bohaterem książki, byłby to:
Guliwerem, Polyanną albo Kotem w butach. Bardzo chętnie też zamieszkałabym w świecie powieści Erica Malpassa, autora „Od siódmej rano”.
- Długopis czy klawiatura?
Pióro! A później edytor tekstu.
- Moje największe pisarskie marzenie:
Ha! Brak!
- Książka, ebook, czy audiobook?
Wydanie papierowe. Mam czytnik, ale korzystam z niego bardzo sporadycznie.
- Moje nieliterackie hobby to:
Botanika. Codziennie spędzam chociaż chwilę w swoim ogrodzie, zbieram książki o tej tematyce, bardzo lubię też wzory z motywem roślinnym.
- Sukces to dla mnie:
Usatysfakcjonowani czytelnicy.
- Na kolacje poszłabym z:
Zamiast kolacji w miłym towarzystwie wolałabym spędzić miesiąc na końcu świata. Każdy, kto pisze, zrozumie to pragnienie.
O mnie w 5 zdaniach☺
Urodziłam się w Radomiu, od zawsze czuję się związana z Kozienicami, stąd pochodzi rodzina mojej mamy. Od lat zbieram rodzinne historie i zapisuję je dla swoich bliskich. Mieszkam w Warszawie z rodziną, mam dwóch synów i kota rezydenta. Niezależnie od pogody raz w roku muszę zobaczyć polskie morze. Zbieram zdjęcia błękitnych kamienic w miastach, które zwiedziłam oraz filiżanki do espresso.