Monika Bronicka, “Przygoda na rafie”
ZNAK,
Dom zamieniony na żaglówkę? Wygodne łóżko na bujającą się koję? Plac zabaw na bezludne wyspy i podwodny świat? Pół roku na morzu to dla trójki rodzeństwa czas kreatywnych zabaw oraz obcowania z niezwykłą fauną i florą tropikalnego morza. Spotkanie z rekinami to codzienne wydarzenia, podobnie jak holowanie przez żółwia czy pisanie atramentem z kalmara.
„Przygoda na rafie” to połączenie zwykłego codziennego życia w niezwykłym miejscu. To opowieść o dziecięcych przygodach w świecie ciekawych zwierząt. Opowieść o rodzinie spędzającej miesiące na jachcie i traktującej go jak własny dom.
Narratorem jest 6-letni Jack, który relacjonuje codzienne wydarzenia z życia na morzu. Spotkanie ze stadem wielkich płaszczek, wypchnięcie zaklinowanego w koralu rekina czy podglądanie kangurów to tylko niektóre z historii ujętych w książce. To niecodzienne, ale realne przygody w autentycznym świecie.
Okazuje się, że mimo braku zabawek, placów zabaw, telewizora i gier elektronicznych, wystarcza czysta kreatywność dzieci i otwartość na otaczający świat, by ciekawie spędzać czas.
źródło opisu: www.znak.com.pl/Przygoda-na-rafie
Co Monika mówi o sobie?
Przeczytajcie :
- Kiedy byłam dzieckiem, chciałam zostać:
Mistrzynią w żeglarstwie. Od 6 roku życia treningi i regaty były całym moim życiem.
- Moje źródło inspiracji to:
Podróże i poznawanie ludzi.
- W moich książkach najbardziej lubię:
Rozdział o rekinach. Chciałam odczarować złą sławę, jaką się cieszą i mam nadzieję, że trochę to się udało!
- Dla przyjemności czytam:
Beletrystykę, reportaże i psychologię dziecięcą.
- Gdybym mogła zostać bohaterem książki, byłaby to:
Byłby to Winnetou. Od dziecka chciałam poznać Apaczów 😉
- Długopis czy klawiatura?
W zależności od nastroju. Najczęściej najpierw długopis, potem klawiatura.
- Moje największe pisarskie marzenie:
Książka podróżnicza dla dorosłego czytelnika.
- Książka, ebook, czy audiobook?
Książka w domu, ebook w podróży, audiobook w samochodzie.
- Moje nieliterackie hobby to:
Sploty z lin. Bransoletki, podkładki, lalki, wszystko co tylko uda mi się wypleść z linki żeglarskiej.
- Sukces to dla mnie:
Satysfakcja z osiągniętego celu. Realizacja zadania, które wcześniej zaplanowałam i mimo przeciwności dotarłam do końca.
- Na kolacje poszłabym z:
Z dobrymi koleżankami. Wciąż brakuje mi czasu na drobne przyjemności.
O mnie w 5 zdaniach☺
Monika Bronicka jest żeglarką i podróżniczką. Niegdyś sportowcem startującym w Igrzyskach Olimpijskich (Sydney 2000 i Ateny 2004), dziś globtroterem przemierzającym mile morskie po południowych wodach wraz rodziną. Trójka dzieci od urodzenia uczestniczy w wyprawach, a ich przygody opisuje autorka. Zawodowo rzeczoznawca majątkowy i właścicielka szkółki żeglarskiej pod Gdańskiem.