Prosta rada, której pisarze nie lubią słuchać
Ostatnio mignęło mi podczas lektury jakiejś gazety zdanie, że ludzie szczęśliwi, to ci, którzy pielęgnują rytuały. W pierwszej chwili stanął mi przed oczami Adaś Miauczyński i jego nieudolne próby utrzymania kontroli nad własnym życiem poprzez trzymanie się zaklęć i przywiązanie do rozpoczynania czynności o pełnych...
Razem przeciw prokrastynacji
Gdyby tak mi się chciało jak mi się nie chce, to… Tu uzupełnij – może wpiszesz – „skończyłbym wreszcie tę książkę” lub w wersji nieco skromniejszej – „nareszcie bym ją zaczął”. „Napisałabym opowiadanie na ten konkurs, a może nawet go wygrała”. Znacie to uczucie, gdy słowa...
Co ty wiesz o bohaterze?
Bohater literacki to dziwne stworzenie. Serce z papieru, rysopis z Times New Roman. Czasem żyje,bez dwóch zdań. Częściej obojętnie snuje się po papierze, z wymuszoną „skazą”, przemierzając niby to nieoczywiste meandry fabuły, wzbudzając w czytelniku taką samą obojętność. Ot choćby Anna, młoda sekretarka, z wielkiej korporacji. Lubi...
Czarno zaczyna się robić
Ja, Joanna Opiat-Bojarska, nie jestem alfą i omegą. Może nie jest łatwo się do tego przyznać, ale zidentyfikowanie swoich słabych stron to według mnie jeden z tajemnych składników sukcesu. W każdego rodzaju aktywności. Poczynając od biznesowej przez literacką, a kończąc na osobistej. Nie zamierzam chwalić...
Teksty są w nas
Na początek blogowania w Maszynie chciałam opowiedzieć o swoim najważniejszym odkryciu pisarskim. Było to wiele lat po tym, jak zaczęłam pisać i kilka lat po tym, jak przestałam. Tkwiłam w twórczym niebycie, zaabsorbowana ważnymi dorosłymi sprawami. Domyślacie się pewnie, jakie to sprawy. Małżeństwo, kredyt, stała...
Moja walka
Na tegorocznym urlopie przeczytałam tylko jedną książkę. Jadąc na trzy tygodnie, zabrałam ich wprawdzie więcej, ale na czytniku, który okazał się jeszcze mniej wodoodporny niż mój plecak. W efekcie mogłam podelektować się tylko „Moją walką” Karla Ove Knausgårda (przełożyła Iwona Zimnicka, Wydawnictwo Literackie) Ściślej: jej...
Liczby, kleszcze i susza
Miało być o liczbach. I będzie – odrobinkę. No właśnie, co to znaczy odrobinkę? Ile ta Suchodolska będzie przynudzała na ten beznadziejny temat? Może niech się lepiej określi: napiszę 1702 znaki o wykorzystaniu liczb w tekście, a potem przejdę do czegoś bardziej zajmującego. No dobrze,...
Liznąć krwi, przewrócić się o liczby
Pisanie bloga to intymna czynność, może nie aż tak, jak pokazywanie się publicznie bez majtek, ale wyjście na ulicę bez makijażu to już na pewno. A tu będzie bez makijażu, bez słodzenia, sama czysta prawda. Dziennikarką postanowiłam zostać w I klasie szkoły podstawowej w okolicach grudnia....
Reporterka to całe życie w drodze
Pisanie reportażu jest męką. A pisanie o pisaniu reportażu – to już chyba kara za nie wiadomo jakie grzechy. Ale Maszyna prosi, a raczej rzuca rękawicę, więc ją podnoszę. Zawsze powtarzam, że wolałabym reportaże opowiadać, niż pisać. Bo większość zdań przychodzi mi z trudem, zwłaszcza jeśli mam...
Druga strona kryminalnej fikcji
Witam się z wszystkimi serdecznie, a zwłaszcza z tymi, dla których kryminał to taka sama pasja czytelnicza jak dla mnie. Ci, którzy śledzą pilnie nowości oraz najważniejsze tytuły wydawanych coraz liczniej powieści kryminalnych myślę, że już nie raz trafili na mój blog krytycznoliteracki Kryminalna Piła...